Księga z Nieba. Tom 4: Boża moc posłuszeństwa - Luisa Piccarreta

Co przedstawia książka?

Pragniemy w naszej księgarni online podzielić się z czytelnikami czwartym tomem „Księgi z Nieba” – książka ta stanowi zapis mistycznych doświadczeń Luisy Piccarrety. Dziennik uwzględnia lata 1900-1903. Mistyczne wizje Włoszki, a także słowa Jezusa Chrystusa i Matki Bożej ujawniają przed nią, a co za tym idzie także przed nami siłę płynącą z posłuszeństwa oraz tajemnicę ofiarowania się w zadośćuczynieniu za ludzką nieuczciwość, oczekującą sprawiedliwości Bożej. Mistyczka podejmuje się wyjątkowej walki duchowej w obronie Boskich praw tu na ziemi. Jej wizje są wyjątkowo wzniosłe – Luisa staje przed obliczem Trójjedynego Boga, niemalże w centrum Trójcy Przenajświętszej. Stawia czoła także postępującemu braku pobożności i niewierności ludu względem Boga – nawet wśród kapłanów, przypatruje się ich poczynaniom i próbuje pomóc zbłąkanym osobom. Czytając dziennik mistyczki zdajemy sobie sprawę, że kobieta ta wciąż się rozwija – kształtuje jej wnętrze sam Chrystus, który zaznajamia ją z Bożymi ścieżkami życia łaski oraz tajemnicami, których nie da się wyrazić poprzez ludzki język.

Fragment książki:

 „Panie, nie chcę niczego oprócz Ciebie, chcę być ukryta w Tobie. Zawsze Cię o to prosiłam i teraz proszę, byś mnie w tym utwierdził”. A to powiedziawszy, zamknęłam się w Jezusie, jakbym pływała po rozległych morzach wnętrza Boga. (…) Pławiłam się w Bogu, by zrozumieć Boskie wnętrze. Czułam się jak dziecko, które chce utrzymać w swojej małej rączce przedmiot o niezmierzonej wielkości.

Kim jest autorka książki?

Luisa Piccarreta przyszła na świat we Włoszech w 1865 roku. Tercjarka dominikańska uznawana jest za jedną z najznamienitszych mistyczek XX wieku. Od 1881 roku (wówczas po raz pierwszy objawił jej się Chrystus, który ukazał jej cierpienie wynikające z noszenia na głowie korony cierniowej) aż do swojej śmierci, która nastąpiła w 1947 roku doznawała w swym wnętrzu Męki Jezusa. Większość jej życia upłynęła więc w niebywałym cierpieniu, ciszy oraz modlitwie. Kilkadziesiąt lat nie podnosiła się z łóżka, wiele godzin spędzając przy tym na głębokiej kontemplacji. Od momentu, w którym po raz pierwszy spotkała Chrystusa, jej pokarmem stała się przede wszystkim Hostia. Odeszła z tego świata w opinii świętości, trwa właśnie jej proces beatyfikacyjny. Mistyczka za namową jej spowiednika, podjęła się spisywania swoich przeżyć i doświadczeń, a także orędzi, jakie słyszała w czasie objawień.