Szybki kontakt
-
ul. Wesoła 36
42-202 Częstochowa
Polska
3Dom - 34 307 08 88
- kontakt@3dom.pro
-
Św. Maksymilian Maria Kolbe o masonerii i Żydach + Ojciec Kolbe a sprawa żydowska + Pełnić Wolę...
Cena podstawowa 113,00 zł -13,00 zł Cena 100,00 złfavorite_border -
Św. Maksymilian Maria Kolbe o masonerii i Żydach + Ojciec Kolbe a sprawa żydowska - Jędrzej...
Cena podstawowa 79,00 zł -7,00 zł Cena 72,00 złfavorite_border -
Granica. Kim są, ustali się później - Wojciech Sumliński
Cena podstawowa 59,00 zł -20,00 zł Cena 39,00 złfavorite_border
Feliks Koneczny - Różnolitość cywilizacyjna Słowiańszczyzny
Proroczy esej prof. Feliksa Konecznego z 1925/1926 roku, w którym przewiduje m.in., że na skutek różnic cywilizacyjnych na Bałkanach próba zjednoczenia pod jednym państwem tylu kultur i narodów zakończy się krwawą wojną, co miało miejsce u progu lat 90. XX wieku.
* * *
Gdybym zamierzał wykazywać, jako Słowiańszczyzna nie wytworzyła ani nawet nie wytwarzała nigdy jakiejś odrębnej „kultury słowiańskiej”, i że wyrażenie tego rodzaju stanowi czczy frazes na oznaczenie wyssanego z palca wymysłu, wynajdywałbym doprawdy niepotrzebnie proch. Każdemu żakowi szkolnemu wiadomo, że całkiem co innego cywilizacja łacińska, a co innego bizantynizm, i że obie te cywilizacje mieszczą się w Słowiańszczyźnie, a zatem o cywilizacji czy kulturze Słowian można mówić tylko w liczbie mnogiej. A gdyby chodziło o przykłady tej i tamtej cywilizacji, żeby uwydatnić ich odrębność, a często przeciwieństwo, również szkoda byłoby czasu na pisanie, boć to dostatecznie już jest opisane przez wystarczającą najzupełniej ilość pisarzy. Lecz pragnę zwrócić uwagę na niektóre pomijane dotychczas objawy: nie dwie cywilizacje, lecz trzy widzę w Słowiańszczyźnie, mianowicie do tamtych dwóch dodać trzeba turańską. Zważać też należy na tę okoliczność, że stosunki wzajemne wszystkich trzech bywały niejednakowe w rozmaitych okresach dziejowych, a nawet nie wszędzie i nie zawsze występowały wszystkie równocześnie. Godnym wreszcie uwagi jest fakt, jako każda z tych cywilizacji wydawała w Słowiańszczyźnie pewne odmiany, odcienia, a nadto powstawały inne znów odmiany z mieszania się dwóch cywilizacji, tych lub owych, z dążeń do tzw. syntezy lub też z mieszaniny ich mechanicznej. Co zważywszy, widzimy, jako różnolitość kulturalna Słowiańszczyzny nie dwie odmiany mieści w sobie, lecz znacznie więcej.
Fragment eseju