Szybki kontakt
-
ul. Wesoła 36
42-202 Częstochowa
Polska
3Dom - 34 307 08 88
- kontakt@3dom.pro
Sylwester Szefer - Teresa jakiej nie znamy
Teresa Martin - francuska nastolatka - wstępuje do Zakonu Sióstr Karmelitanek Bosych w Lisieux na północy Francji przyjmując imię Teresa od Dzieciątka Jezus i od Najświętszego Oblicza. Przez 9 lat mieszka w klasztorze, w małej wspólnocie sióstr klauzurowych. Umiera na gruźlicę w wieku 24 lat. Niedługo po śmierci staje się znana na całym świecie. Bardzo szybko zostaje ogłoszona świętą. Na czym polega jej fenomen?
Św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Są dziesiątki tysięcy młodych ludzi we Francji, którzy nawrócili się do Boga dzieki jej pomocy. My w Polsce mamy obraz Teresy raczej taki pobożno-dewocyjny. Natomiast oni mają do czynienia z innym wizerunkiem. Ci ludzie odkrywają, ze ta 'super-zakonnica", która od czwartego roku życia, jak mówi, nigdy niczego nie odmówiła Jezusowi, dla której wszystko powinno być oczywiste, przeżywa ciemności wiary, aż do samobójczych mysli włącznie. Kiedy dzisiejszy ćpun czy człowiek porządny przyżywający ogromne trudności z wiarą spotka się z takim obrazem Teresy, to bywa zaszokowany. Odkrywa, że ta osoba przemawia do niego bliskim mu doświadczenie. Skoro mniszka modląca się przez 7-8 godzin dziennie przeżywa tak nieprawdopodobne kłopoty z wiarą, to jest ona dla niego kimś bardzo bliskim.
Być może Francuzi, którzy są bardzo zracjonalizowani potrzebują Teresy bardziej niż my, Słowianie. Ludzie Zachodu zakochani w swoim rozumie potrzebują tej małej świętej, która może ich oczyścić z ich intelektualnego bałwochwalstwa. "Macie różne bozki, a ja znam kogoś znacznie bardziej ciekawszego. Ma na imię Jezus" - mówi im Teresa. Być może dlatego jest tam teraz taki niezwykły renesans Teresy: filmy, teatr, cały szereg zespołów rockowych śpiewajacych jej poezji... (o. Serafin Tyszko OCD)