O. Christian Jean Curty OFM - Egzorcysta o aborcji
-
Bezpieczne płatności
-
Zwrot do 14 dni
-
Dostawa od 9.90 zł
?Sposób dostawy Czas realizacji* Koszt InPost Kurier 1-2 dni 9,90 zł InPost Kurier (pobranie) 1-2 dni 14,90 zł Paczkomaty 1-2 dni od 11,50 zł Paczkomaty (pobranie) 1-2 dni od 14,90 zł Kurier DPD 1-2 dni 18,00 zł Kurier DPD (pobranie) 1-2 dni 20,00 zł Odbiór osobisty 1-2 dni -
Świadectwo kapłana-egzorcysty o kobietach, które dokonały aborcji i poniosły jej dramatyczne konsekwencje w swoim życiu rodzinnym i duchowym. Były chwile, kiedy dręczył je ogromny niepokój i lęk, którego źródła nie potrafiły odkryć…
Ojciec Christian proponuje tu konkretną terapię psychologiczną i duchową dla wszystkich dotkniętych złem wyrządzonym przez aborcję. Przez swój głęboki duchowy wgląd, oparty przede wszystkim na sprawowanej posłudze, pozwala zrozumieć wszystkim, wierzącym i niewierzącym, jak ogromny wymiar cierpienia i grzechu niesie ze sobą aborcja.
Każda aborcja jest uśmierceniem niewinnego dziecka. W tej zbrodni zawsze uczestniczy, choć nie jest bezpośrednim sprawcą, ten, który „od początku był zabójcą” (J 8, 44). Dlatego w wielu wypadkach niezbędna okazuje się pomoc osoby duchownej, a w szczególności egzorcysty. Uzdrowienie, którego nie są w stanie dokonać lekarz ani psycholog, może przynieść jedynie Dzieciątko Jezus, narodzone z Maryi Dziewicy.
Podobne produkty
Włodzimierz Zatorski OSB - Prawda w życiu człowieka
Prawda ma zasadnicze znaczenie w życiu chrześcijanina. To właśnie ze względu na nią chrześcijanie pierwszych wieków oddawali życie. Pogańska religia Greków i Rzymian była oparta o mity i właściwie nikt nie wymagał wiary w prawdziwość czczonych bóstw. Religia była rytuałem obecnym w całym życiu społecznym. Jeżeli ktoś się wyłamywał z tego rytuału, był uważany za buntownika, czy wręcz za wywrotowca. Udział w rytuale religijnym był uważany za wyraz lojalności wobec władzy i porządku społecznego. Chrześcijanie jednak nie godzili się na pozór: oddawanie czci nieprawdziwym bogom, po to tylko, by uzyskać poczucie bezpieczeństwa. Dlatego też nazywano ich w tym czasie ateistami.